poniedziałek, 27 sierpnia 2012

Pedał z psem czyli suka z homoseksualistą

Kurwa, nic.
Nic?
No mówię, ze nic
Może chociaż jakiś pedał czeka?
Na szczęście nie.  Byłby pewnie ubrany tylko w tą odświętną bieliznę, cokolwiek to jest.
Poczekam jeszcze chwilę.
Jest!
Pies, nie kulawy nawet. Może to suka, ten pies.

Rozczarowanie.
Blogowanie jest do dupy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz